DLACZEGO W HISZPANII JEMY TAK PÓŹNO?

By ViVi Real Estate | 15 de lipiec de 2020 |

Odwiedzając Hiszpanię bez wątpienia zauważysz, że czas płynie tu inaczej, jakbyśmy nie byli zsynchronizowani z resztą ludzkości. Cóż, właściwie to prawda w przypadku Hiszpanii!
Jeśli nie wykonasz swojej pracy domowej przed podróżą, możesz szybko znaleźć się w zupełnie innej strefie czasowej i stale patrzeć na zegarek, aby sprawdzić, czy coś jest nie tak. Możesz skończyć jedząc lunch o 13:00 i kolację o 19:00 w całkowicie pustych restauracjach, a następnie spróbuj zrobić małe zakupy i znajdziesz wszystkie sklepy zamknięte. Szybko zdasz sobie sprawę, że zawsze jesteś dwie godziny od “normalnego” harmonogramu, do którego jesteś przyzwyczajony. Witamy w Hiszpanii!

Trochę historii

Po pierwsze, kraj jest w złej strefie czasowej. Jest to geograficznie tak daleko na zachód, że musimy dzielić strefę czasową z Londynem lub Lizboną (Greenwich Mean Time), podczas gdy obecnie jesteśmy na czasie środkowoeuropejskim i dzielimy czas z Budapesztem, który jest ponad 2500 km na wschód od Madrytu! Ta osobliwość sięga lat 40. ubiegłego wieku, kiedy to dyktator Franco postanowił ustawić zegary o godzinę do przodu, aby być w zgodzie z nazistowskimi Niemcami. Ponieważ Hiszpanie są nieustępliwi w sposobie robienia rzeczy i martwili się o inne rzeczy, takie jak duża wojna domowa, nigdy nie zmienili swoich starych przyzwyczajeń, więc lunch o 13:00 został po prostu przesunięty na 14:00 zgodnie ze zmianą strefy czasowej i to samo dotyczy pory posiłków. Zmiana ta, wyłącznie dla wygody strategicznej i politycznej, po wojnie nigdy nie została zmieniona z powrotem, więc zasadniczo nasz czas urzędowy nie pokrywa się z czasem słonecznym.
Ponadto większość mężczyzn, którzy byli głównymi dostawcami, musiała w tych trudnych czasach pracować na kilku etatach, jeden rano, a drugi po południu/wieczorem. I oczywiście rodzina czekała, aż tata wróci do domu na obiad, co często następowało nie wcześniej niż o 21:00.
Aby skomplikować sprawę, w tej części kontynentu może być bardzo gorąco, więc nie jest praktyczne ani zdrowe pracować w najgorętszych godzinach dnia, stąd ta długa przerwa od 14:00 do 17:00.

Typowy dzień Hiszpana

Od późnego śniadania po krótkiej nocy w zasadzie zaczynamy na złej stopie i od tego momentu wszystko idzie w dół. Ponieważ mamy tylko późny lunch, mamy tendencję do jedzenia drugiego śniadania w środku poranka i podwieczorku, aby utrzymać nas do obiadu. O 17:00 zmuszamy się z powrotem do pracy do 20:00 lub 21:00; oznacza to, że nie zaczynamy oglądać ulubionego serialu lub filmu do 22:30, który kończy się o północy lub później. Wtedy wracamy do błędnego koła. Więc jeśli ktoś się wybija, nie martw się, to nie ty!

Lunch, kolacja i wszystko pomiędzy.

Lunch w Hiszpanii zwykle odbywa się między 14:30 a 15:30, a kolacja między 21:00 a 22:00 w dni powszednie, ale często później w weekend. Nie zdziw się, jeśli o 22:30 przejdziesz obok kawiarni i jadłodajni, a one będą pełne rodzin i małych dzieci, które właśnie zasiadły do jedzenia.

Nie jest też rzadkością widok hiszpańskiej rodziny, która kończy późny lunch w weekend w tym samym czasie, gdy brytyjska rodzina przybywa na wczesną kolację, wszyscy patrzą na siebie, jakby byli nie na miejscu!
W lecie sytuacja się pogarsza, gdy rodziny wykorzystują długie dni spędzone na plaży aż do godziny 21, gdy słońce zachodzi, by jeść jeszcze później.

Godziny urzędowania

Nasz specyficzny styl życia wpływa na każdy aspekt życia, w tym na godziny pracy, dzieląc dzień roboczy na dwa. Przy bardzo długiej przerwie na lunch, często błędnie rozumianej jako “sjesta” lub czas drzemki (co w teorii brzmi świetnie, ale w rzeczywistości nie jest praktyczne), trudno jest być produktywnym przez tyle godzin.Liczby mówią same za siebie: prawie połowa kraju jest nadal w pracy po godzinie 18, a 10% po 21.
Ale Hiszpanie zawsze znajdą sposób na obejście systemu, to jest w ich DNA. Może to być jednak dość frustrujące, gdy wchodzisz do biura administracyjnego o 09:30, a połowa pracowników “poszła na śniadanie”, podczas gdy biuro jest dosłownie otwarte pół godziny wcześniej! Ta godzina, która jest marnowana na drugie śniadanie, powinna pójść do domu godzinę wcześniej.

Skutki negatywne

Obecne praktyki biznesowe pokazują, że Hiszpanie ponoszą negatywne konsekwencje zdrowotne i ekonomiczne z powodu tej przestarzałej tradycji. W porównaniu z resztą Europy śpimy średnio o godzinę krócej i pracujemy dłużej, co oczywiście ma bezpośredni wpływ na nasze zdrowie, wydajność, życie społeczne i rodzinne. Krótko mówiąc, żyjemy w permanentnym stanie jet lag!

Powrót do przyszłości

Większość Hiszpanów tak naprawdę wolałaby się przestawić na bardziej standardowy europejski dzień “od 9 do 5”. Co roku pojawiają się liczne propozycje, aby albo zignorować czas letni, albo cofnąć hiszpańskie zegary do naturalnej godziny GMT. Łatwiej jest jednak zmienić zegar niż przyzwyczajenia ludzi, więc nie wygląda na to, by w najbliższym czasie coś się zmieniło. Odwiedzając nasz kraj, radzimy o tym pamiętać, aby nie czuć się tak “jet-lagged” jak my!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© VIVI REAL ESTATE - ALL RIGHTS RESERVED